MARYJA!

Rycerstwo powierza Niepokalanej swego Brata Rycerza. Niepokalanów, 22 XI 1994

Rycerstwo powierza Niepokalanej swego Brata Rycerza. Niepokalanów, 22 XI 1994


Od samego początku wiadome było, że pogrzeb Brata Innocentego i jego ostatnie pożegnanie stanie się wielką uroczystością pełną wdzięczności Panu Bogu przez Niepokalaną. Spodziewano się też dużej liczby uczestników tego wydarzenia. Rzeczywistość okazała się jeszcze wspanialsza. W cytowanych "Wiadomościach" ukazała się krótka informacja o pogrzebie Brata: Pogrzeb brata Innocentego odbył się w Niepokalanowie 22 listopada 1994 roku o godz. 13.00. Ciało zmarłego brata ze starej kaplicy do bazyliki przeprowadził o. prowincjał Józef Łapiński. Mszy świętej koncelebrowanej przez 79 kapłanów przewodniczył bp Marian Duś z Warszawy. On też przewodził ostatnim modlitwom na cmentarzu. W pogrzebie wzięli udział współbracia z prowincji krakowskiej i gdańskiej, a także kapłani diecezjalni (20), siostry zakonne i bardzo liczna grupa wiernych.

Kondukt pogrzebowy na cmentarz poprzedzało 18 pocztów sztandarowych z poszczególnych ośrodków Rycerstwa Niepokalanej w Polsce. Przed złożeniem trumny do grobu mgr inż. Marian Pakoca odczytał wiersz specjalnie ułożony na tę okoliczność pt. Spoczywaj z Chrystusem.

Pogrzeb brata zakonnego z udziałem i pod przewodnictwem biskupa, to wyjątkowa sytuacja. Obecność rzeszy ludzi żywo zainteresowanych osobą Zmarłego (byli i tacy, którzy przyjechali go zobaczyć właśnie w trumnie: jak po śmierci wygląda święty?) oraz telegramy, telefony i listy z gratulacjami i z wyrazami łączności w żalu z Niepokalanowem, a także liczne poezje poświęcone Bratu, podziękowania i zapewnienia o modlitwie, dopiero teraz ukazywały kim naprawdę i jaki naprawdę był "nasz Zmarły Braciszek" z Niepokalanowa.

Uczestnicy pogrzebu swoją refleksję o Bracie mieli ułatwioną i ubogaconą bardzo głęboką i wzruszającą homilią pogrzebową. Wygłosił ją poprzedni gwardian Niepokalanowa i dyrektor narodowy MI w Polsce, o. Paulin Władysław Sotowski. Mówił on o Bracie Innocentym: "Jechał on wszędzie, jeżeli tylko sił mu starczyło, jechał wszędzie i przez tę cichą działalność [...] nie tylko przyczynił się do rozszerzenia tej idei Rycerstwa w Polsce, ale jestem głęboko przekonany, że przyczynił się do przetrwania tego Rycerstwa w trudnych czasach. [..] Był świadkiem przekazującym tę najdroższą ideę św. Maksymiliana. Ale nie byłoby w tym świadectwie tego wszystkiego, cośmy tam spotykali, nie byłoby tej prostoty i tej miłości, gdyby Brat Innocenty nie przeżywał sam w sobie tego maksymilianowskiego dziedzictwa, gdyby nie przyjął wcześniej do swojego serca każdego słowa, gdyby nie poddał się tej wewnętrznej przemianie, jaka pod wpływem formacji otrzymanej od samego Świętego dokonała się w nim, i którą to przemianę, owoce tej przemiany widzieliśmy wszyscy na własne oczy. On naprawdę kochał Matkę Najświętszą! On naprawdę był Jej oddany!". Na koniec kaznodzieja pytał uczestników ostatniej drogi Brata Innocentego: "Jak można było zastąpić Brata Innocentego? Jak można zastąpić diament w pierścieniu? Jak można zastąpić perłę w koronie?"

Ofiara Chrystusa, która na ołtarzu Niepokalanowa przyjmowała życie Brata Innocentego, oczyszczała je, udoskonalała, czyniła niepokalanym darem dla chwały Ojca, zmieniła pogrzeb w wielkie dziękczynienie za dar niezwykłego Braciszka, rycerza Niepokalanej. Wszyscy przekonani byli, że jest on w najlitościwszych i niepokalanych rękach Matki Najświętszej, tak jak tego całe życie pragnął. Przekonanie to dobrze oddają słowa listu Matki Generalnej Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej w Japonii, m. Franciszki M. Nakayama: "Wierzę mocno, że za przykładem św. Maksymiliana będzie wspomagał z nieba wszystkich członków Rycerstwa Niepokalanej, a więc i nas".

ZWIĄZEK
MSZALNY

Każdy może zamówić intencję, która będzie dołączona do Związku Mszalnego, czyli Mszy zbiorowej sprawowanej przez 365 dni w Niepokalanowie.

ZAMÓW

PRZEKAŻ
DAROWIZNĘ

Niepokalanów pragnie kontynuować dzieło św. Maksymiliana. Każdy może wspomóc realizację tego zadania i misji.

WESPRZYJ

MOZAIKA
MĘCZENNIKÓW

Prosimy o finansową pomoc w realizacji tego dzieła.

PRZEKAŻ